środa, 30 stycznia 2013

37 Rozdział

Otworzyłam swoje zmęczone oczy,
właściwie nie chciało mi się,
ale nie mogłam całego dnia spędzić w łóżku.
Chociaż miałam ochotę,
nie miałam co robić..od tych kilku dni w ogóle nie mam.
Jakby wszystko straciło sens.
Już nie mam dla kogo wstawać rano..
Ale mus to mus.
Zdjęłam nogi i położyłam je na moich kapciach.
Popatrzyłam na Nie , te śmieszne butki z podobną osobą do Harrego.
Wtedy , dostała je pod choinkę.
Pierwsze święta spędzone z Nim , Jego rodziną i moją mamą.
Były to najlepsze święta w moim życiu..
Szybko ocknęłam się i powędrowałam do kuchni.
Ku moim zdziwieniu były tam dziewczyny.
Nawet Emi.
Byłam Jej wdzięczna że od czasu zerwania
jest przy mnie i stara się mnie pocieszać.
Wiedziałam że gdy tylko spotkam Horana,
przeproszę Go że już nie spędza z Nią tyle czasu
bo zajmuje się mną.
- aa , miałam właśnie Wam śniadanie zrobić - powiedziałam.
- śniadanie o 13? - spytała zdziwiona Perrie.
- której?! - spytałam a moje oczy sprawiały pewnie wrażenie jakby zaraz miały wypaść.
- no trochę Ci się pospało - zaczęła śmiać się Danielle.
- to nie śmieszne , haha - powiedziałam.
- co Ty na to że pojedziemy wszystkie na zakupy? - zaproponowała Eleanor.
- dziewczyny , bardzo jesteście kochane i wiem że mogę na Was liczyć , ale przeze mnie tylko zaniedbujecie swoich chłopaków - powiedziałam.
- oj.. jutro cały dzień spędzimy z Nimi - powiedziała Emi śmiejąc się.
- idź się ubieraj a zjemy coś na mieście - powiedziała Danielle wyganiając mnie.
Wzięłam lekki prysznic,
tylko tak żeby się orzeźwić.
Kropelki cieszy spływały po mnie , szybko je wytarłam.
Już nikt mi nie zabierał ręcznika , 
nikt nie był tak wpatrzony w moje ciało.
Przy każdej czynności
zaczęłam wspominać jak to było jak byłam z Harrym,
jak bardzo się zmieniło.
Muszę przyznać że wcześniej było lepiej ,
teraz nic tylko płakać.
Stawiłam na luźną stylizację : <klik> .
Włosy po wysuszeniu starannie rozczesałam.
Ułożyły mi się w moje piękne loki.
Hazza też je miał..uwielbiałam się Nimi bawić 
- eh , znowu zaczynam o Nim gadać? - spytałam samą siebie.
Wyszłam z łazienki , 
dziewczyny były już ubrane i przygotowane.
Ubrałam grubsze białe trampy i narzuciłam
na siebie skórzaną czarną kurtkę.
- wiem że jesteś gorącą kobietą , ale nie będzie Ci zimno? - spytała się mnie Emi.
- niee - zaczęłam się śmiać.
Jak się okazało dziewczyny zamówiły już taksówkę,
nic tylko po prostu wsiąść.
Jechałyśmy nie całe 20 minut.
Była to pora po południu,
dlatego pewnie osób będzie o wiele więcej.
Chodziłyśmy od sklepu do sklepu.
Już kilka rzeczy nosiłyśmy sobie w swoich siatkach.
Dziewczyny dbały o mój dobry humor,
robiły wszystko abym się tylko śmiała.
Takie przyjaciółki to skarb,
którego nie oddam nikomu.
Byłyśmy już lekko zmęczone tym chodzeniem.
Postanowiłyśmy zrobić sobie przerwę.
Kupiłyśmy sobie po coli ,
i usiadłyśmy na ławce która była wolna.
Dziewczyny zaczęły dzwonić albo sms-ować z swoimi kochanymi.
Ja siedziałam i piłam cole ślepo patrząc na przechodnich.
- Gabi? - usłyszałam za sobą znajomy głos.
- Max? heeej - powiedziałam przytulając się do chłopaka.
Dziewczyny od razu popatrzyły na nas z 
pytającym wyrazem twarzy.
- to jest Max ,wczoraj się poznaliśmy , Max to jest Danielle , Eleanor , Emi i Perrie - powiedziałam , a One się z Nim przywitały.
Widziałam że nie były tym zachwycone,
ale przynajmniej udawały.
One wróciły do swojej czynności , a ja zaczęłam gadać ze znajomym.
- co tu robisz? codziennie chodzisz tutaj? - uśmiechnęłam się.
- wiesz..jeśli mam być szczery , przyszedłem tu z nadzieję że znowu Cię spotkam - na Jego policzkach po chwili można było ujrzeć zawstydzenie.
Uwielbiałam jak chłopak się czerwieni , to było słodkie.
Nagle przypomniałam sobie coś,
mój wczorajszy plan.
Postanowiłam Go zrealizować.
- Max , aa masz jakieś plany na jutro? - spytałam popijając cole z rurką.
- niee , jutro nie mam. A co? - spytałam przygryzając wargę.
- mój przyjaciel robi imprezę , taką...większą ii chciałam się zapytać czy byś ze mną nie poszedł? - spytałam się z lekkim jąkaniem.
- hm , czemu nie! o której mam być pod hotelem? - spytał z uśmiechem.
- 15? - spytałam.
- nie ma sprawy ,to ja idę poszperać w sklepach na jutro , pa - pocałował mnie w policzek.
Tak szybko , że nawet nie mogłam odmówić.
Co z tego , i tak bym nie odmówiła.
- zaprosiłaś Go? - usłyszałam głos ,
jednak myślami byłam daleko i nawet nie usłyszałam za 
bardzo pytania.
Dopiero Emi pomogła mi się ocknąć.
- co? taaak  , tak - odpowiedziałam.
- wydawał się fajny - powiedziała Danielle.
Ruszyłyśmy do sklepu aby kupić coś na jutro.
Chciałam zabłysnąć , aby po prostu Harry żałował.
Tak ,robiłam wszystko aby był zazdrosny, moja duma.
Po kilku godzinach spacerowania po centrum
miałyśmy po prostu dość.
Wykończyły nas zakupy i 
stwierdziłyśmy że wracamy do domu.
Była 18 , w dodatku dziewczyny były na szpilkach
tak nogi więc im odpadały.
Wzięły sobie miednice do których nasypały jakiś płynów
i zamoczyły zmęczone nogi.
Takim sposobem relaksowałyśmy się przed tv w salonie.
One coś oglądały , a ja wzięłam na kolana laptopa.
Zalogowałam się na twittera i zaczęłam przeglądać i czytać.
Prawie wyplułam kakao czytając tweety do Harrego.
" jesteś zazdrosny o tego chłopaka? " dodane było zdjęcie
moje i Maxa jak akurat mnie całuje w policzek.
No tak , paparazzi wszędzie o każdej porze dnia.
Było mnóstwo takich pytań , 
a Harry na żadne nie odpowiedział.
" Jutro impreza robiona przez @zaynmalik ! xx "  - tweetnęłam taki tweet.
Od razu widząc że jestem online 

był spam do mnie z podobnymi pytaniami.
Odpowiedziałam na te pytania które nie wywołały u mnie łez
i wylogowałam się.
Pogadałam z dziewczynami , pośmiałyśmy się..
w zasadzie nudy.
W tym dniu już nic nie chciało mi się robić.
Postanowiłam wziąć relaksującą kąpiel.
Wlałam sporo płynów przez co piana prawie wylewała się z wanny.
Wspominałam te wieczory jak z Harrym 
braliśmy kąpiel , nie jeden raz.
Piliśmy przy tym szampana ,
On śpiewał mi urywki " Little Thigns "
Za te dni oddałabym wszystko,
aby powrócić do nich..
A może nie zgodzić się na wyjazd do Londynu?
Oszczędziłabym sobie tyle cierpienia..
Ale nie.
Jednak te dni były wspaniałe ,
w życiu lepszych już nie będę mieć.
Może i Go nienawidzę , nienawidzę i kocham.
Ale te dni były wspaniałe.
Wychodząc i spuszczając korek owinęłam się ręcznikiem.
Na szafce coś błysnęło ,
podeszłam zobaczyć co to jest.
Była to żyletka , tak ładnie błyszczała.
Wzięłam Ją do ręki aby obejrzeć.
Co Ona tu w ogóle robi? - spytałam sama siebie.
Nigdy nie miałam jeszcze tego w dłoni.
I nigdy nie chciałam mieć..
Jednak tak ładnie się błyszczała , aż się prosiło.
Chciałam tylko spróbować , spróbować jak to jest,
czy ludzie uzależnieni od tego małego mordercy naprawdę
czują ulgę?
Tylko raz..
Przybliżyłam Ją do ręki , zaczęłam kreślić sobie kreskę , kolejną i kolejną.
Z tego wyszła mi literka " H "
Krew sączyła się po ręce , niesamowicie piekło.
Dało lekką ulgę , to takie wyżalenie się.
Ale nie , już tego nigdy nie zrobię.
Chciałam tylko spróbować , nic więcej.
Obmyłam rękę z czerwonej krwi i
owinęłam Ją bandażem.
Wróciłam do sypialni,
gdzie po prostu zmęczona dniem opadłam na łóżko.
Patrzyłam w gwiazdy które pięknie rozświetliły niebo.
Jedna świeciła się najmocniej , była piękna.
Czas przed spaniem to zdecydowanie
dobry czas na różne rozmyślenia i
" co by było gdyby... "
Myślenie o moim życiu zajęło mi godzinę.
Pewnie zajęło by mi więcej , ale zasnęłam.
Widocznie było nudne , że przy moim życiu zasnęłam.
Ale co się dziwić? nie było kolorowe jak kiedyś.
W kilka minut świat może się zwalić..
i już nie będzie jak dawniej , to okropne. / Tori x
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
tak tak , wiem krótki rozdzialik.
Po prostu korzystam z tego że mam wolne,
a za 20 minut przyjeżdża do mnie Pani od Geografii ._.
Dzisiaj raczej powinnam dodać 38 rozdział wraz z imprezą Zayna! ;)
Na pewno wydarzy się na Niej dużo :)

Fajnych czy smutnych rzeczy?
dowiecie się tego czytając kolejny rozdział ;D
A co do poprzedniego postu są w Nim 4 komentarze
( ponieważ jeden jest mój ) a umowa była że od 5 się ujawnię ;D
Więc czekamy jak ktoś doda komentarz...albo dalej będę tajemnicza ^^
Kocham Was :******


2 komentarze:

  1. juhhuuu ! kolejny rozdział nie mogę się doczekać kolejnego a miałaś kiedyś taki pomysł że Gabi jest w ciąży ??? <3
    kocham twój blog <3333333
    twój blog jest najlepszy.Lepszy od innych <333
    Pozdrawiam i całuję <3 xxxo. <333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet fajny czekam na kolejny :)
    pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń