środa, 16 stycznia 2013

9 Rozdział

Rano gdy się obudziłam Harry patrzył na mnie z uśmiechem
i przeczesywał moje włosy rękoma.
- witam - powiedział całując mnie czule w czoło , na co odpowiedziałam uśmiechem.- śniadanie do łóżka życzy sobie Pani? - spytał
- haha coś Ty dzisiaj taki dobry? - spytałam z cwaniacką miną.
W myślach sobie powtarzałam , Boże jak ja mogłam Go nie zauważyć.
Nagle z myślenia wyrwało mnie głośne krzyknięcie z ze złością imienie Louisa.
Natychmiast z Harrym zeszłam na dół ,
zobaczyć co się stało.
- co się stało? - spytałam się już na schodach
- ten idiota spalił całe śniadanie! - Niall był bardzo zły
Ja tylko przewróciłam oczami i zaczęłam się śmiać.
Podeszłam do kuchni i chciałam ratować jeszcze coś,
no i zrobić coś porządnego i szybkiego dla Nialla , bo był głodny.
A Harrego zatrzymał telefon , z którym skierował się trochę dalej.
- hmm... no to proponuję zrobić tosty - powiedziałam i skierowałam się do mojego kochanego.
- kto to był? - powiedziałam całując Go w policzek
- emm..jest taka sprawa.. dzwonił mój kumpel i nie ma gdzie się zatrzymać , a właśnie jest w Londynie i pytał się czy by nie mógł tu mieszkać przez chwilę.
- to super! zaproś Go - odpowiedziałam. - idę się ubrać a Ty powiedz to chłopakom , to znaczy .. uzgodnij czy się zgodzą - i powędrowałam na górę.
Postanowiłam ubrać jasno-niebieską zwykłą trochę dłuższą koszulę ,
a do tego ubrałam czarne legginsy.
Włosy rozpuściłam i starannie rozczesałam.
Rzęsy przejechałam tuszem  ,przez co moje i tak już duże oczy wyglądały
na jeszcze większe.
Bo kilkunastu minutach zeszłam z powrotem na dół.
Wzięłam ze stołu jednego tosta i oparłam się o blat.
- A Ty czemu nie usiądziesz z Nami? - spytał się Zayn
- nie chce mi się siedzieć - odpowiedziałam z uśmiechem
Gdy zjadłam moje śniadanie , wzięłam swój kubek i nalałam sobie soku.
- Harry Wam mówił o tym Jego kumplu? - spytałam popijając
- tak , nie mamy nic przeciwko - odpowiedział Liam smarując kromkę chleba.
Pokiwałam głową , odłożyłam szklankę do zlewu i poszłam do łazienki umyć zęby.
- Co Ona taka dziś rozbiegana? - usłyszałam jeszcze głosy siedzących przy stole.
- ooo Tu jesteś - przytuliłam od tyłu chłopaka który miał na sobie tylko ręcznik zawinięty w pasie i był cały mokry , szczotkował zęby.
- pojedziesz ze mną po Bradleya? - powiedział płukając zęby
- dobrze - odpowiedziałam biorąc pastę na szczoteczkę- a gdzie On będzie spał? - spytałam po chwili
- mamy jeszcze 2 wolne pokoje
- a no tak... racja - odpowiedziałam
- to już nie ten dom w którym mieszkałaś niedawno - mówił całując mi szyję
Po chwili oboje byliśmy gotowi.
Podeszłam do szafy aby ubrać moje ulubione botki.
- uważajcie , w krzakach czają się paparazzi - zaczął mówić Lou jedząc chipsy
Harry objął mnie i wyszliśmy z domu.
Czułam że ktoś nas obserwuje , ale już przywykłam do tego.
Jechaliśmy 20 minut , a potem poszliśmy w stronę lotniska.
Od razu Harry rozpoznał Bradleya , podszedł do Niego i Go uścisnął.
- a to jest moja dziewczyna , Gabi - powiedział do Niego
- miło mi - podałam grzecznie rękę , w którą chłopak mnie pocałował.
- nooo pięknie wyszukałeś. - powiedział z zachwytem
- no no no spadaj od Niej - powiedział lekko oburzony Harry , widząc jak chłopak się na mnie patrzy.
Wzięliśmy bagaże przyjaciela Harrego i powędrowaliśmy do domu.
Droga powrotna zajęła nam tyle samo.
- Ło bracie , gdzie Ty mieszkasz! - wykrzyczał Bradley patrząc na wille chłopaków.
Gdy weszliśmy do domu chłopcy podeszli do Niego , znali Go ale nie tak bardzo.
Emi także podeszła.
Był ' czas wolny ' Louis z Harrym gotowali obiad ,
Niall siedział razem z Nimi , Zayn i Liam robili coś w swoich pokojach ,
a Bradley się rozpakowywał.
Postanowiłam pójść ze swoich laptopem do pokoju Emi i Niallera.
- heeej - powiedziałam już w drzwiach.
- poczytamy ploteczki? - spytała śmiejąc się Emi
Od razu zalogowałam się na TT i dałam wpis :
" Mmm...Harry i Louis gotują obiad! Niall to wszystko nadzoruje. Już nie mogę się doczekać! x " - dodałam do tego zdjęcie chłopaków które zrobiłam wcześniej ,
od razu pojawiły się pytania co robi Zayn , Liam , odpisałam że siedzą w pokoju i coś robią. Było też zdjęcie nasze z Bradleyem , odpisałam że to kolega Harrego i przyjechał na kilka dni.
-  wiesz... muszę Ci powiedzieć że chyba nas polubili. Nie dostajemy tak dużo hejtów.. oczywiście zdarza się , ale naprawdę nie jest ich wiele. - zaczęła mówić Emi.
Przyznałam Jej racje , postanowiłyśmy spędzić do obiadu chwile na TT
i odpowiadać na pytania Directionerek z całego świata.
- haha! patrz na trendy! GabiandEmi haha - zauważyłam i podzieliłam się z tym przyjaciółką.
- Kochane! obiad gotowy! - zawołał głos z dołu.
Dodałyśmy ostatni wpis że musimy kończyć i tak zrobiłyśmy.
Z uśmiechem od ucha do ucha zeszłyśmy na dół , gdzie usiadłyśmy przy stole.
- macie niesamowitych fanów - powiedziałam
- no ba , w końcu nasi! - zaczął się śmiać Malik.
- pisałyście z Nimi? - spytał Lou
- noo , skoro czekałyśmy na obiad weszłyśmy obie na TT , i odpowiadałyśmy na pytania - odpowiedziałam.
- jak z hejtami? - spytał z krzywioną miną Liam
- no właśnie nic! dzisiaj zero hejtów - odpowiedziała dumnie Emi na co Niall Ją cmoknął.
- Bradley! obiad!  - Harry który stał jeszcze przy blacie zawołał chłopaka.
- mmm.. oby było dobre! - powiedział zaciskając ręce chłopak który usiadł obok mnie.
Mina Harrego nie była za ciekawa , usiadł On na przeciwko.
- mmm! jesteście mistrzami w gotowaniu - powiedziałam z zachwytem.
Obiad naprawdę był smaczny , wszyscy sobie pojedli.
Po sytym objedzie każdy się rozproszył gdzieś po domu ,
zostałam tylko ja i Harry , zmywaliśmy naczynia.
- ej kocie , co Cię gryzie? - spytałam widząc zmartwienie w oczach Harrego.
- nie wiem czy to był dobry pomysł że Bradley tu mieszka.. - odpowiedział.
- czemu? z resztą nie mieszka tu na zawsze... - spytałam.
- noo tak , ale widzisz jak On na Ciebie patrzy? boje się. - zostawił naczynia i złapał mnie za ręce.
- nie masz się czego bać , kocham tylko tylko tylko Ciebie - powiedziałam dotykając Jego słodkiego noska.
Gdy skończyliśmy była już 15 , Bradley podszedł do nas i zaproponował aby zwiedzić miasto i się przejść.
- noo w zasadzie nie ma nic do roboty...czemu nie? - spytałam się Harrego.
Z powrotem ubrałam moje ulubione botki i w trójkę wyszliśmy na miasto.
Postanowiliśmy spalić kalorie po obiedzie i przejść się na nogach.
* OCZAMI HARREGO *
Zgodziłeś się na ten spacer tylko dlatego bo nie chciałem aby Gabi poszła 
sama z Nim.
Gdybym mógł cofnąć czas wymyśliłbym coś żeby tu nie zamieszkał..
a teraz idą sobie razem z przodu a ja z tyłu.
Tak , jestem zazdrosny.. cholernie. 
* MOIMI OCZAMI *
- Harry , chodź tu - zawołałam mojego kochanego
widziałam że nie był zadowolony , 
ale też nie chciałam aby Bradley czuł się niechciany tu.
Pochodziliśmy ogólnie po całym mieście rozmawiając i się śmiejąc,
starałam się więcej rozmawiać z Harrym , i okazywać mu czule wszystko ,
jednak i tak dalej był w nie w sosie.
Po trzech godzinach wróciliśmy do domu.
- jestem zmęczony , idziesz się Gabi zdrzemnąć? - spytał się mnie Harry.
- ee no weź , jest 18! noo dobra , to Ty idź , ale weź chociaż Ty Gabi mnie nie zostawiaj.- powiedział Bradley.
- wiesz , też jestem już wykończona... może potem zejdę - powiedziałam i poszłam z Harrym do sypialni.
Loczek rzucił się na brzuch i się nie odzywał.
Wskoczyłam obok Niego i Go przytuliłam.
- Harry Twoją zazdrość czuć na kilometry , wiesz że kocham tylko Ciebie. Zaufaj mi! - powiedziałam całując Go w ramiona.
- Ufam Ci , to Jemu nie ufam! - powiedział przewracając się na bok i wystawiając ręce aby mnie przytulił.
I tak zasnęliśmy krótko.
Obudziłam się i zobaczyłam na budzik, była 20
Czyli spałam tylko 2 godzinki.
Suszyło mnie , dlatego zeszłam na dół aby coś wypić.
Na sofie siedzieli Zayn i Bradley.
- ooo już nie śpisz? - spytał chłopak
- suszyło mnie - odpowiedziałam kierując się w stronę kuchni po picie.
Po chwili przyszłam do nich i usiadłam na sofie
- co oglądacie? - spytałam
- jakieś nudne filmy... - powiedział Zayn
Siedziałam z Nimi dłuższą chwilę , nagle poczułam się zasypiam.
Obudził mnie głośny krzyk ,  natychmiast się zerwałam.
Na przeciwko mnie siedziała Emi , ja przecierałam oczy 
ale chyba źle widziałam.
Bradley i Harry się sprzeczali , a Zayn próbował ich rozdzielić.
W końcu głowa mnie rozbolała , głośno krzyknęłam :
- SPOKÓJ ! - potem dodałam - co tu się dzieje? czemu krzyczycie?
- On się na mnie rzucił! - Bradley pokazał na Harrego
- Harry! Harry! - uspokajał Go Zayn - cały czas tu byłem... naprawdę
- aaa.... idźcie wszyscy - Harry wyszedł z trzaskiem na drogę.
W ogóle nie wiedząc o co chodzi wyszłam za Nim.
- Harry! Harry! - krzyczałam i biegłam za chłopakiem , mocno padało i zbierało się na burze.
- idź do domu , jest zimno! - zatrzymał mnie.
- a Ty to co? - spytałam - co się stało? o co poszło? - pytałam dalej.
- gdy się obudziłem Ciebie nie było , zszedłem na dół , a ten frajer przykrywał Cię kocem i chciał Cię pocałować! - Harry nigdy jeszcze nie był taki zły.
Nie wiedziałam co powiedzieć.. stałam i mokłam w deszczu.
- Ale przecież Zayn był... był gdy z Nimi siedziałam. - powiedziałam
- gdy zszedłem Go nie było , gdy zacząłem krzyczeć na tego frajera wyskoczył z kuchni.
- Harry! ile razy mam Ci mówić , kocham tylko Ciebie i tylko Ciebie! - zaczęłam mówić i przytuliłam chłopaka.-wracajmy do domu - dodałam potem.
Loczek mnie posłuchał , na dole byli wszyscy oprócz Bradleya.
- Zayn , chcę Cię przeprosić - zaczął mówić Harry
- za co? - wytrzeszczył oczy , po czym przytulił się do Niego.
- no , to teraz spokojnie można iść spać - powiedziała Emi i wszystkich wygoniła do góry.
- Jezu! - wykrzyczał nagle Liam
Wszyscy się na Niego popatrzyliśmy z pytającymi minami.
- przecież jutro jest gala! - na co wszyscy wytrzeszczyliśmy oczy , i rzeczywiście!
- dziewczyny mogą jechać z Nami? -spytał się Harry
- tak , ale trzeba się wyspać , wiec dobranoc wszystkim!
Poszłam do łazienki i przebrałam się w pidżamę.
Ułożyłam się obok mojego Harrego , który zaczął mnie całować.
- nie wyobrażam sobie żeby ktoś inny Cię tak czule całował. - powiedział
- ja nie wyobrażam sobie bycia z kimś innym - powiedziałam , na co On zrobił słodki uśmieszek który kochałam.
Objął mnie ramieniem i tak zasnęliśmy , czekając na jutrzejszy dzień/ Tori

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Omg , nudne to jak flaki z olejem XDD
zaraz biorę się za pisanie kolejnego : *

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz